Kiedy dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym jest potrzebny piasek w piaskownicy?

Powiecie , że podczas wakacji ? Bo potem ,, muszą się uczyć i lecieć z programem" ?Ale to przecież nieprawda! Dzieci potrzebują piasku, ziemi, gałęzi, kory, szyszek itp., itd. cały rok .Inaczej na nic nasze śliczne ścieżki sensoryczne na folii w środku przedszkolnej sali Mokry piasek jesienią ? Przecież się ubrudzą ! Zamoczą rękawy ! Zmarzną im paluszki !No i zamiast uczyć się pisania liter stracą czas! Lepiej zrobić im odpłatne zajęcia sensoryczne z kisielem i grochem w sali dydaktycznej przy stoliku.Tez jesteście tego zdania ?
Opowiem Wam historię ...
W 2018 roku liczna grupa matek na Tajwanie zirytowana stanem placów zabaw w mieście i kraju postanowiła wziąć sprawy w swoje matczyne ręce.
Kobiety te uznały, iż decydenci zostali stopniowo ogłupieni przez „względy bezpieczeństwa i certyfikaty na wszystko co tylko da się certyfikować za pieniądze ” w amerykańskim stylu.
Założyły więc organizację, która pytała dzieci, czego naprawdę chcą do zabawy przed domami, na ulicy i w pobliżu miejsca zamieszkania . Oddano dzieciom stery aby przeprojektować parki i place zabaw,
Dziwne? No cóż - skoro dziecko , uczeń , młody człowiek, mimo iż niepełnoletni - posiada prawa takie same jak osoby dorosłe dlaczego mali ludzie nie mieliby się wypowiadać w swoich sprawach.
Ekspert w dziedzinie architektury i urbanistyki rozpoznaje innych prawdziwych ekspertów. Dzieci wygrały przestrzeń dla swobodnej zabawy - w niektóre dni, przynajmniej 2 razy w tygodniu zamyka się m.in. ulice aby dzieci mogły rysować kredą na chodnikach , budować z pudeł co tylko chcą i babrać się w piasku .A stałe place zabaw odpowiadają na zapotrzebowanie maluchów . I sporo tu prostych rozwiązań. ponieważ jak się okazuje - gdy mają wybór - dzieci nie potrzebują wyrafinowanych , kolorowych i drogich urządzeń i sztucznych nawierzchni aby się dobrze bawić .
KATALIZATOR WSPÓŁPRACY.
Rola stowarzyszeń i organizacji non-profit dla rządu i lokalnych struktur decydenckich jest od dawna uznawana jako uzupełnianie, zastępowanie, omijanie obowiązujących zasad ! W jakim celu ?Stopniowego przezwyciężenia tego, co rząd uznaje za dobre dla różnych grup społecznych .Dla najmłodszych rząd wybiera to... co najlepsze dla rządu !
Podejście do placówek outdoor znajduje się w stagnacji. Realizowane są owszem niszowe projekty - zbyt ,,idealne" dla szerszej grupy odbiorców . A w nich - jest sprzedawany za całkiem spore pieniądze sposób na ,, dostęp do kuchni błotnej ( piasek i woda cały rok szkolny  ) " , chodzenie boso - czyli terapia uziemiania earth walk czy wędrowanie lasem jako ,,wyjątkowe" kąpiele leśne.
Niełatwo ocenić odpowiedzialność i wyniki takich działań skoro są uznawane za projektowe - wyjątkowe. Odzyskiwaniu publicznej przestrzeni zabaw dla dzieci jest nam bardzo potrzebne. Widzę tu partnerstwo oparte na współpracy między dziećmi (tj. w wieku 0-18 lat - użytkownik przestrzeni - obywatel kraju), sektorem publicznym, sektorem prywatnym (np. projektant, dostawca piasku, kłód drewna, pieńków, budowniczy), środowiskiem akademickim i rządem. Projekt Ruch w Naturze w którym tworzyliśmy Bazy Natura udowodnił, że praktycznie i skutecznie można dokonać wzbogacenia infrastruktury i usług społecznych w celu realizacji prawa dzieci do zabawy i prawo do uczestnictwa organizowaniu przestrzeni rozwoju co odbywa się z korzyścią publiczną, Co najważniejsze proste place zabaw z wodą i piaskiem , gałęziami i konstrukcjami rozbieralnymi - wyposażenie przedszkolnych i szkolnych ogrodów pomagają w łagodzeniu dużych obciążeń Rodziców o różnym pochodzeniu społeczno - ekonomicznym .Na czym polega ta pomoc? Wiemy o konieczności zapewnienia dzieciom dostępu do zdrowych i bezpiecznych form ruchu w naturze, poza pomieszczeniami zamkniętymi.
Czy pieniek trzeba certyfikować aby służył dzieciom?
Zachęcamy nauczycieli, aby poszerzyli swoje myślenie o możliwych miejscach do nieformalnej nauki środowiskowej i STEAM, aby uwzględniali szeroki zakres możliwości wspierania rozwoju wychowanków, uczniów - od pieńków, piachu, palet, głazów, szpul drewnianych przez lasy, parki, ogródki działkowe,lokalne targi żywności, restauracje i muzea po kwiaciarnie. i kawiarnie.
„Nasze dzieci zainspirowały nas do zdobywania wiedzy i walki o swoje prawo do zabawy”. Te kobiety zmobilizowały się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Napisały opinie i stworzyły prezentacje, aby przedstawić swoje stanowisko przed departamentami rządowymi, z którymi pomagały instalować wyposażenie placów zabaw w parkach. Wezwały mieszkańców pod hasłem „Twój park - Twoje dziecko - twoja odpowiedzialność”.
A w ciągu ostatnich lat pomogły stworzyć ponad 100 placów zabaw o szczególnym charakterze, zmieniając na zawsze oblicze placów zabaw na Tajwanie. Aktywistki tego ruchu zgromadziły inne podobnie myślące matki i korzystając ze specjalistycznych danych i wiedzy, dokonały cudów aby skłonić władze miasta do zapewnienia dzieciom sprzętu do zabawy, który spełnia ich potrzeby w zakresie ćwiczeń fizycznych, stymulacji sensorycznej i wsparcia emocjonalnego na różnych etapach ich fizycznego i psychicznego rozwoju.Organizacja matek spełniła swoje nadzieje, że departamenty rządowe i projektanci rozważą „prawo dzieci do uczestnictwa” podczas tworzenia planów. Rząd tajwański wsłuchiwał się w głos dzieci, zrozumiał, jak się bawią, i obecnie przyczynia się do tworzenia przestrzeni zabaw, które spełniają ich potrzeby.
Artykuł 31 Konwencji Praw Dziecka wymaga uznania prawa dzieci do zabawy, ponieważ dzieci wykorzystują zabawę do rozumienia świata i uczenia się. Przywodzi to na myśl refleksję , że jeśli dzieci nie mogą się bawić jak bawiły się przez tysiące lat, ich dusze umierają. Za dusze dzieci są odpowiedzialni dorośli.